Przełom i inne nowele





Obraz zaklęty zniknął — Faust zaś, wychyliwszy puhar, zamienił się właśnie w pięknego i strojnego młodziana.
— Co to było ?
— zapytano po cichu wszystko wiedzącego krytyka.
— Nie wiem; zdaje się, że córka Contessiny krzyknęła lekko, ujrzawszy ją na scenie.
— Córka? Ma córkę?
— Tak.
Na prawo, w pierwszej loży, to mąż jej i córka.
— Któż on jest? Jak się nazywa?
— Tego nie wiem.
_Diva_ mówiła mi, że w loży tej będzie jej małżonek; zapewne więc jest to pan Contessini.
Lekki uśmiech wskazywał, iż zoil muzyczny nie chce wyjawić rzeczywistego nazwiska, i że go nie powie, chociaż nie jest mu obce.
Dla pierwszego rzędu krzeseł scena nie istniała w tej chwili; wszystkie lornetki zwrócone były na jedną lożę tylko.
Koniec aktu pierwszego rozjaśnił ją właśnie potokami światła, wydając na lup ciekawych.
Zagadka jednak i tu sfinksowe przybierała oblicze.
Na przodzie loży, o purpurową poręcz jej wsparte, siedziało dziewczę młodziutkie, w białą sukienkę przybrane, lat może piętnaście liczące.
Po za dziewczynką o ślicznej, przedwczesną powagą naznaczonej twarzyczce, krył się w półcieniu mężczyzna młody jeszcze, lecz już siwiejący.
Rysy obojga piękne, inteligentne, odbłyskiem głębszej myśli nacechowane, a przytem dziwnie smutne, obce były zebranym.
Dziecka tego nikt nie znał; mężczyzna zaś niepotrzebnie krył się w półcieniu, lornetki bowiem wskazały ciekawym, że nie należał on nigdy do stałych bywalców w lożach lub
fotelach opery; nikt więc incognita jego zdradzić tu nie mógł.
— Ojcze... — szeptało dziewczę tymczasem —- mów dalej; proszę...
Obcy zupełnie wśród barwnego tłumu, który miał wyrokować za chwilę o losie najdroższej im istoty, wystawieni pod pręgierz jego spojrzeń ciekawych, siedzieli ręka w rękę, by
odosobnieni wśród zgiełku, uściskiem niemym dodać sobie nawzajem otuchy i siły.
— Ojcze, mów, bo...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: