Przełom i inne nowele
Pochylona ku towarzyszce mówiła szeptem stłumionym, który jednakże doskonale uszu mych doszedł:
— Powiadam ci, zawróciłam mu w głowie od jednego razu; zakochał się po uszy.
Zamówił mię do kolacyi i będzie jutro u nas z wizytą. Żebyś wiedziała, jaki zabawny! Zaczął mi zaraz mówić poetycznie o purpurowym kwiecie miłości...
— Ej, pamiętaj, że się te żarty źle skończą. Sama stracisz kiedy głowę.
— Ja! Broń Boże! To dwudziesty szósty; po trzydziestu dopiero pomyślę o sobie i pójdę za mąż.
Gniew i zdumienie opanowały mię z kolei. Śmiała sportsmenka, uprawiająca zalotność z wprawą fachową wmówiła widocznie w siebie, że urokowi jej nikt oprzeć się nie zdoła.
Wyciągała przemocą na grzeczne słówka, a biorąc z nich każde na seryo, szczyciła się później pozyskanymi hołdami.
Rozdrażniony i zaciekawiony zarazem, zbliżyłem się żywo do gospodarza domu.
— Mój drogi, komuś ty mię przedstawił? — zapytałem.
— Jak to komu?
Pannie Kamili, najmilszej pod słońcem osobie.
— Dobrze; ale kto ona jest?
— Powiadam ci, perła nie dziewczyna. Taka ożywiona, taka łatwa...
— O tem przekonałem się dowodnie.
— Szalone ma szczęście — kończył z zapałem. — Opowiadają, że do tej pory dwudziestu pięciu miała konkurentów.
— Znałeś z nich choć jednego? Zakłopotał się.
— No, właściwie, nie.
— Któż więc ten pułk zliczył tak dokładnie?
— Ona sama zwierzyła się mojej żonie — odparł tryumfująco.
— Powiadam ci, dziwnego ma wabika; dwadzieścia pięć odkoszy, nie każda kobieta pochwalić się tem może.
Łatwowierność ta drażniła mię.
Nie chcąc mnożyć szeregów ofiar panny Kamili, zbliżyłem się ponownie do niej. Zdaleka jaż witała mię promiennym i zalotnym uśmiechem.
— Przychodzę przeprosić — wyrzekłem z ukłonem — iż pomimo tak pochlebnego dla mnie ze strony pani zaproszenia, nie będę mógł towarzyszyć jej do kolacyi.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: