Przełom i inne nowele
— Po części tak; widząc bowiem, iż serce me nigdy dotąd nie uderzyło żywiej, choć byli tacy, co się o to starali — dodała skromnie — doszłam do przekonania, że wtedy
tylko umiałabym pokochać kogoś silnie i gorąco, gdyby on od pierwszego wejrzenia zdołał myślą mą owładnąć.
Ostatnie słowa domówiła ciszej i zakłopotana, żywym — jak mi się zdawało — oblana rumieńcem, oczy ku ziemi spuściła.
— Gdzież znaleźć takiego szczęśliwca.
— Gdzie znaleźć? Czasem — szeptała lękliwie — mamy go tuż obok siebie, nie wiedząc o tem.
Powtarzam: miłość to objawienie; przychodzi nagle, olśniewa nas i najdroższą cząstkę duszy zabiera. Ale po co ja to panu mówię?
Dlaczego przed tobą, choć nieznajomym, z najskrytszych spowiadam się wrażeń?
— Wdzięczny pani jestem niezmiernie...
— Wdzięczność — przerwała — to taka wątła, blada roślinka...
— Bywa ona niekiedy zawiązkiem purpurowego kwiatu miłości — rzuciłem niedbale.
Podniosła ku mnie zalotnie oczy, w których się tliła iskierka doskonale naśladowanego uczucia.
— O, nie mów pan tego tutaj — wyszeptała.
— Dlaczego?
Sądziłem z poprzedniej rozmowy, iż kwiat podobny może liczyć na względy pani?
— Daruje pan, odpowiedź to jednak, wymagająca poważniejszego namysłu.
Sam wziąłbyś mi zapewne za złe, gdybym po tak krótkiej znajomości o losie naszym decydować miała.
Cofnąłem się zdumiony.
— Ależ pani.
Przerwała, obie podając mi rączki.
— Kadryl skończony. Przyjdź pan jutro o dwunastej do nas, a pomówimy poważniej. O, nie wzdragaj się pan — dodała, widząc moją osłupiałą minę — nie wahaj się...
Wiem, iż wolałbyś stanowczą odpowiedź tutaj, ale wśród tłumu obojętnych a ciekawych to niepodobna i tak mam dosyć zawistnych, którzy mię o kokieteryę posądzają.
Zresztą — zakończyła, jak gdyby ustępując mym prośbom — pozwalam panu towarzyszyć sobie przy kolacyi; zapewni nam to godzinę sam na sam prawie. A teraz... do widzenia.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: